Dodajcie tu po kilka dowcipow :) Jezeli chcecie dodac wieksza paczke to robcie nowy temat. ;)
Gadaja sobie dwa sledzie: -kurwa, ale chcialbym miec skrzydla! -ale po co ci skrzydla? -moglbym latac, bylbym krolem sledzi, rozumiesz - KROLEM SLEDZI. Tak sobie gadaja, gadaja, patrza w gore, a tam leci sobie sledz ze skrzydalami. Obydwa sledzie mowia 'o kurwa, sledz ze skrzydlami! kim jestes'. -Jestem krolem sledzi -Woooow, tez chcielibysmy miec skrzydla -ojjj skrzydla skrzydla, wszystko bym dal, zeby miec dlugie wlosy.... -dlugie wlosy? na chuj ci dlugie wlosy, krolu sledzi? -ZEBYM SOBIE JE MOGL ZA USZY ZAKLADAC
*************** Po latach spotkało się trzech przyjaciół z XIII LO im Bohaterów Westerplatte w Krakowie. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe. - Ja - mówi ten, który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam ku*wie do kawy. Ten po politechnice, zapodaje swój pomysł : - Wezmę ku*wa pożyczkę, kupię starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka. Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na UJ na Politologię, mówi : - A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni. - Ale po co ? - pytają koledzy - Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pierdolnę ją siekierą w plecy.
*************** Wpada mąż do domu i krzyczy: - Jest! TAK! Szósteczka w Lotku! Jestem bogaty! Wpada tanecznym krokiem do sypialni i patrzy, a tam żona siedzi na łóżku i płacze w poduszkę. - Kochanie co się stało? - pyta lekko zdezorientowany mąż. -Mamusia mi umarła dzisiaj - odpowiada żona. -Ha kurwa! KUMULACJA!
**************** Wpada mąż do domu i krzyczy: - Kochanie! Wygrałem w Totka! Pakuj się! - A co wyjeżdżamy? - Nie! Wypierdalaj!Og
|
Przychodzi facet do burdelu i prosi o dziwkę z najwieksza pizda jaka jest. No i dali mu taka najbardziej rozjebana, wchodzi do pokoju i zaczynaja, najpierw sie rozbieraja potem on wkłada jej palec - ona że nic nie czuje. potem wkłada całą rękę - ona że nic nie czuje. Wyciąga rękę patrzy nie ma zegarka! no i najpierw rozszerza delikatnie wsadza głowe, rozglada sie i mysli sobie - chuj, wchodze - i wlazł cały. no i tak chodzi rozglada sie i spotyka 2 żołnierzy. No i sie pyta - ej chłopaki, nie widzieliscie tutaj złotego rolexa? - panie, my tu czołgu szukamy!
**********************************************
Przychodzi facet do burdelu a tam nic, tylko para (2) drzwi. Na jednych pisze BIEDNY a na drugich BOGATY. No to facet wchodzi tam gdzie pisze biedny. Pote patrzy a tam też nic tylko 4 ściany i para drzwi - na jednych pisze ŻONATY a na drugich KAWALER. No to tak spogląda na obrączke i wchodzi do żonaty. No i tam nic tylko łóżko noto siada na łóżku, kładzie sie, patrzy a tam na suficie napis - "JESTEŚ BIEDNY I ŻONATY? ZWAL SE KONIA IDŹ DO CHATY!"
**********************************************
Idzie pijak drogą i sie śmieje i sobie tak co jakis czas ręką tak macha. No i widzący to policjant zatrzymuje go i pyta: -panie, co pan sie tak śmiejesz? -a bo sobie kawały opowiadam! -a na chuj pan tak tą ręką macha? -aaaa, bo już niektóre znam.
^_^'
|
W Muzeum Lenina w Poroninie odbyła się wystawa i konkurs na zegar najlepiej propagujący pamięć Lenina. Trzecie miejsce zajął zegar w kształcie sierpa i młota. Drugie miejsce zajął zegar z kukułka, która wychodziła i robiła: - Kuku, Lenin, kuku, Lenin ! Pierwsze miejsce zajął zegar, z którego wychodził Lenin i robił: - Kuku, kuku, kuku ! **************************************************** Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili więc po pomoc do Rosji. Następnego dnia przybyli z Moskwy oficerowie wywiadu - Sasza i Wania. Poprosili o 2 godziny na rozwiązanie zagadki. Po 2 godzinach wychodzą do prasy i oświadczają: - Ramzes XVIII ! - Jak udało wam się to ustalić ? - Jak to jak ? Przyznał się ! ******************************************************
Prezydent USA spotkał się z prezydentem Rosji. Rozmawiają na temat zarobków. - W USA robotnik zarabia 1.300$ a na życie starcza mu 150$... - A co z resztą ? - To nas nie obchodzi. A u was ? - U nas robotnik zarabia 5000 rubli a na żywność wydaje 10.000. - A skąd bierze resztę ? - O, to nas nie obchodzi.. *************************************************** Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano mu namalowanie plakatu p.t. "Lenin na wakacjach". Pracowity artysta wziął się od razu do pracy. Po kilku dniach woła odpowiednie osoby do swojej pracowni, odsłania płótno, a na płótnie: polana w lesie, na polanie namiot, z namiotu wystają dwie pary nóg, jedna palcami do góry, druga palcami w dół. Wzburzony jegomość krzyczy: - Szto eto takoje, szto eto? - Co? - zapytuje malarz. - No, no, .... te nogi. - Które?, palcami w górę, czy palcami w dół? - No, ..... palcami w górę. - Nadieżna Pawłowna Krupska - odpowiada malarz. - A, a, a, .... te palcami w dół ? - Dzierżyński. - Jak to Dzierżyński ?!!! A gdzie Lenin !!?? - Lenin na wakacjach. ********************************************************* Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizytą do Regana. Rozmawiają sobie, a Jaruzelski pyta: - Słuchaj Ronny, jak ty to robisz, że u ciebie wszystko chodzi jak w zegarku? Regan wyjaśnia, że sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach. Postanawia zaprezentować Jaruzelowi jakich to ma zdolnych ludzi. Łączy się ze swą sekretarką i mówi: - Bush do mnie! Po chwili zjawia się Bush. Regan mówi: - Bush, mam dla ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go twoja matka, ale to nie jest twój brat, ani twoja siostra. Bush chwilę się zastanawia i mówi: - Jeśli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja! - Bardzo dobrze! - mówi Regan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową. Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi: - Kiszczak do mnie! Po chwili zjawia się Kiszczak. - Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go twoja matka, ale nie jest to ani twój brat, ani twoja siostra. Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi: - Towarzyszu Generale, melduję że nie wiem, ale obiecuję, że najdalej jutro złapiemy tego sukinsyna! Na to Jaruzelski: - Nie złapiecie, nie złapiecie... - Dlaczego, Towarzyszu Generale? - Bo to jest Bush.. Tyle :D
|